

🛩️ Co się stało?
W styczniu 2023, pilot dwumiejscowego F‑16D brał udział w rutynowym szkoleniu nad Arizoną (okolice Gila Bend). Nagle doszło do kolizji z małym, biało‑pomarańczowym obiektem — zderzył się z przezroczystą osłoną kabiny, tzw. canopy. Samolot musiał awaryjnie wrócić do Tucson — uszkodzenia canopy wymagały sprawdzenia, ale samolot nie został poważnie uszkodzony, a pilot i instruktor wrócili bez obrażeń FoxNews.
19 stycznia 2023 roku, podczas rutynowego lotu szkoleniowego nad pustynnymi terenami Arizony w okolicach Gila Bend, doszło do nietypowego incydentu z udziałem myśliwca F‑16D należącego do 162. Skrzydła Myśliwskiego Gwardii Narodowej. Dwumiejscowy F‑16 znajdował się w powietrzu na standardowej trasie treningowej, gdy nagle doszło do uderzenia w przednią część samolotu – dokładnie w kabinę pilota, a konkretnie w tzw. canopy, czyli przezroczystą osłonę kokpitu.
Pilot natychmiast podjął decyzję o awaryjnym przerwaniu misji i skierował maszynę z powrotem do bazy w Tucson. F‑16 wylądował bezpiecznie, ale uszkodzenia canopy były na tyle poważne, że samolot musiał zostać uziemiony na czas śledztwa. Zewnętrzna powierzchnia osłony nosiła ślady pęknięcia i odkształcenia, co wykluczyło przypadkowe uszkodzenia czy błąd konstrukcyjny.
Pierwsze podejrzenia padły na zderzenie z ptakiem – scenariusz znany i często występujący w lotnictwie. Jednak szybko odrzucono tę wersję. Na canopy nie znaleziono żadnych śladów biologicznych, takich jak pióra, tkanki czy krew. Eksperci techniczni stwierdzili natomiast obecność mikrocząsteczek, które bardziej przypominały pozostałości po zderzeniu z tworzywem sztucznym lub metalem.
Wkrótce pojawiła się druga hipoteza – uderzenie drona. Teoria ta nabrała sensu, gdy okazało się, że tego samego dnia zgłoszono kilka podobnych incydentów w tej samej strefie powietrznej, choć nie wszystkie zakończyły się kolizją. W dokumentach FAA z 2025 roku mowa o serii nieautoryzowanych lotów niezidentyfikowanych obiektów powietrznych, które naruszyły przestrzeń wojskową.
Co ciekawe – żaden z obiektów nie został zlokalizowany ani przechwycony. Brak sygnału radarowego, brak śladów na ziemi, brak logów transponderów. Tylko fizyczne uszkodzenie canopy – dowód, że coś tam naprawdę było.
🔎 Czym był ten obiekt?
Najpierw mówiono o UFO, ale po analizie technicy uznali, że to mały dron (UAS) — nie znaleziono żadnych śladów ptaków, pyłu ani materiału biologicznego FoxNews.
W oficjalnych raportach pojawiła się sugestia, że F‑16 zderzył się z „nieautoryzowanym bezzałogowym statkiem powietrznym” – czyli dronem. Ale w tym przypadku słowo „dron” brzmi jak bezpieczna etykieta przyklejona do czegoś, czego nie da się łatwo sklasyfikować.
Dlaczego?
▶ Brak detekcji radarowej – F‑16 posiada systemy radarowe, które powinny wykryć każdy poruszający się obiekt w zasięgu kilkuset metrów. Obiekt ten pojawił się nagle, nie zarejestrowano jego podejścia, sygnału radiowego ani sygnatury cieplnej.
▶ Kolor i kształt – pilot określił obiekt jako „biało-pomarańczowy”, poruszający się nieregularnie. Żaden znany wojskowy dron nie ma takiego schematu ani trajektorii lotu przypominającej „skokową” lub „falującą” dynamikę.
▶ Brak szczątków – po uderzeniu nie odnaleziono żadnych pozostałości na ziemi ani w powietrzu. Jeśli był to dron – gdzie jest jego korpus? Jeśli był zbudowany z plastiku lub metalu, coś powinno spaść. A nie spadło nic.
▶ Cząsteczki na canopy – badania wykazały obecność mikrocząstek tworzywa sztucznego o nietypowej strukturze, która „nie pasuje do żadnych dostępnych cywilnych lub wojskowych standardów produkcyjnych”. Co ciekawe – cząstki wykazywały właściwości elektrostatyczne.
🛸 Hipotezy alternatywne:
- Dron nowej generacji (black project)
Możliwe, że był to eksperymentalny obiekt testowany przez jedną z tajnych agencji – np. DARPA lub prywatnych kontraktorów. Jednak nawet wtedy – czemu testowano go w strefie aktywnego szkolenia bojowego? - Zwiadowczy dron kartelu
Eksperci bezpieczeństwa sugerują, że nowoczesne kartele używają mikrodronów do obserwacji wojska – drony te są trudne do wykrycia i często poruszają się autonomicznie. Ale… takie maszyny nie mają śladów materiału nieznanego pochodzenia. - Obiekt typu UAP / UFO
To wersja, której nikt oficjalnie nie chce dotykać. Obiekt mógł być manifestacją technologii pozaludzkiej – poruszał się nieliniowo, był niezauważalny dla radarów, nie zostawił fizycznych szczątków, a jego materiał „nie przypomina niczego znanego”. - Obiekt międzywymiarowy / energetyczny
Z perspektywy teorii alternatywnych – możliwe, że nie był to obiekt w klasycznym sensie. Jeśli obiekt był formą skupionej energii lub plazmy, mógł zamanifestować się tylko chwilowo – dosłownie „przebijając się” przez naszą rzeczywistość. W takich przypadkach materia „znika” po kontakcie.
W skrócie: dron to najbezpieczniejsze słowo, jakim można określić coś, co wcale nie musiało być dronem. To, co uderzyło w F‑16, może być fragmentem większej układanki – której nadal nie chcą nam pokazać.
🌐 Dlaczego sprawa wróciła teraz?
• W maju 2025 ogłoszono dokumenty FAA opisujące tę kolizję jako część serii incydentów nad obozami szkoleniowymi w Arizonie. Kilka podobnych zdarzeń zgłoszono tego samego dnia .
• Komisja DoD (All-Domain Anomaly Resolution Office) zanotowała 757 raportów UAP w latach maj 2023 – czerwiec 2024, z czego tylko 49 spraw uznano za zakończone wbznewsradio.
• Eksperci, tacy jak Luis Elizondo i Ron Vitiello, podejrzewają, że to zaawansowane drony karteli, służące do zwiadu lub przemytnictwa, latające w grupach nawet po 8 jednostek wbznewsradio.
🌐 Dlaczego sprawa wróciła teraz?
Choć do samego incydentu doszło w styczniu 2023 roku, przez długi czas temat pozostawał niemal całkowicie przemilczany. Oficjalne źródła mówiły o „dronie”, a media szybko przestały o tym mówić. Sprawa zaczęła żyć nowym życiem w maju 2025, kiedy to:
🔓 1. Opublikowano nowe dokumenty FAA i AARO
W maju 2025 roku, w ramach procedur jawności informacji, udostępniono wewnętrzne raporty FAA (Federal Aviation Administration) oraz fragmenty analiz AARO (All-domain Anomaly Resolution Office) – specjalnej jednostki Pentagonu badającej zjawiska UAP. Te raporty ujawniły, że:
- Incydent z F‑16 był jednym z czterech podobnych przypadków tego samego dnia.
- W rejonie Arizony zaobserwowano seryjne wtargnięcia niezidentyfikowanych obiektów powietrznych, które:
- nie odpowiadały na wezwania radiowe,
- nie miały transponderów,
- nie dało się ich wykryć radarowo, mimo że poruszały się w przestrzeni zastrzeżonej.
📈 2. Wzrost liczby zgłoszeń UAP
AARO opublikowało statystyki: 757 raportów UAP złożonych między majem 2023 a czerwcem 2024, z czego tylko 49 uznano za wyjaśnione. Reszta – to „brak danych”, „nietypowy ruch” albo „brak fizycznego śladu po obiekcie”.
Co ciekawe – wiele z tych raportów pochodziło właśnie z terenów przy granicy z Meksykiem, gdzie coraz częściej mówi się o aktywności zaawansowanych dronów… lub czegoś więcej.
🕵️ 3. Nowe wypowiedzi ekspertów i whistleblowerów
Były agent DEA Ron Vitiello oraz były pracownik programu AATIP Luis Elizondo ujawnili w wywiadach, że „wojskowi piloci zgłaszają rzeczy, których nie sposób zakwalifikować”. Wspomniano m.in. o:
- obiektach lecących w formacji (jak drony lub inteligentne sondy),
- braku śladu po zniszczeniu,
- zakłóceniach elektromagnetycznych i chwilowym „zamgleniu sensorów” w F‑16.
Czyli: nie tylko coś uderzyło w samolot, ale też zakłóciło jego elektronikę – coś, co dron Amazonu raczej by nie zrobił…
🧠 4. Teorie alternatywne rozpalają internet
Wraz z odtajnieniem raportów w 2025 roku, środowiska ufologiczne, badacze UAP i alternatywni publicyści zaczęli składać puzzle. Czy możliwe, że był to:
- test niejawnej technologii przeciwlotniczej?
- autonomiczny zwiadowczy twór obcej inteligencji?
- przypadek „dziurawego wymiaru”, przez który coś „przeniknęło” do naszej rzeczywistości?
⚠️ I teraz najważniejsze:
Dlaczego przez dwa lata nikt nie mówił o tej sprawie głośno, a wszystkie ślady zniknęły z radaru (dosłownie i metaforycznie)? Może nie chodziło tylko o bezpieczeństwo… ale o kontrolę narracji.
🧩 Kluczowe fakty:
Element | Informacja |
---|---|
📅 Data incydentu | 19 stycznia 2023 FoxNews |
🛫 Samolot | F‑16D Viper, Gila Bend AZ szkolenie |
🟠 Obiekt | Mały biało‑pomarańczowy UAS (dron) |
🔧 Uszkodzenia | Łamliwe canopy, brak uszkodzeń strukturalnych, zero ofiar |
🔍 Kontekst | Jeden z czterech podobnych incydentów tego dnia |
🧠 Hipotezy | Kartelowe drony, testy technologii UAP, operacje zwiadowcze |
💡 Wnioski na Przebudzeni24.pl
- Incydent 2023 — formalnie zahaczenie canopy przez UAS.
- Nowy kontekst 2025 – dokumenty ujawniają serię incydentów, potencjalne drony karteli i rosnące zagrożenie na szkoleniowych strefach lotniczych.
- Seryjne obserwacje – drony latają w grupach, często w wysokościach pokrywających się ze szkoleniami wojskowymi.
- Wielowymiarowa tajemnica – choć typ obiektu jest coraz bardziej prawdopodobny (drone), potencjalnie skrywane są nowe technologie, zwiększony zwiad lub nawet niejawne testy.
Incydent z F‑16, który przez dwa lata pozostawał zepchnięty w cień, powraca dziś w nowym świetle. Ale nie jako przypadkowe uderzenie w kokpit. Dziś wiemy, że był to jeden z wielu. I że coś — lub ktoś — pojawił się w przestrzeni powietrznej, z którą nawet najnowocześniejsze technologie miały problem.
Czy to tylko seria niefortunnych spotkań z nowoczesnymi dronami? A może testy technologii, o której społeczeństwo nie powinno jeszcze wiedzieć?
Cztery pytania, których nikt oficjalnie nie zadał:
- Dlaczego do dziś nie ujawniono pełnych danych radarowych z tego dnia?
- Co zawierają mikrocząstki znalezione na canopy F‑16 i dlaczego nikt nie opublikował ich analizy?
- Skoro obiekt „nie istniał” na radarach, jakim cudem w ogóle doszło do kolizji?
- Czy inne incydenty z tego dnia miały podobne cechy – brak szczątków, zakłócenia, nagłe zniknięcia?
Na Przebudzeni24.pl nie chcemy snuć bezpodstawnych teorii. Ale kiedy wojsko unika odpowiedzi, a eksperci mówią półgłosem o technologiach „nieludzkiego pochodzenia”, musimy zadać pytanie:
Czy to możliwe, że coś – lub ktoś – testuje granice naszej rzeczywistości, sprawdzając jak reagujemy na zderzenie światów?
🧠 Finalna refleksja:
Nie każde UFO to kosmita z filmów. Ale każde takie zdarzenie to pęknięcie w naszym rozumieniu świata. I może właśnie przez te szczeliny zagląda do nas coś, co wykracza poza ramy technologii, fizyki i logiki.
Views: 2
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.